Dzięki nadajnikom GPS umieszczanym w obrożach telemetrycznych, możemy śledzić na bieżąco ruchy reintrodukowanych rysi. Dane z wędrówek dostarczają nam wielu ciekawych informacji. Jakiś czas temu obserwowaliśmy trasę migracji Zygmusia. Samiec ten został wypuszczony na początku 2020 roku, z zagrody wypuszczeniowej na Poligonie Drawskim.

Jego kroki skierowały go wówczas na wschód i zajął rewir w okolicach Bydgoszczy, między Szubinem, a Wągrowcem i Żninem. Niemal po roku spędzonym w tym areale zdecydował się na eksplorację nowych terenów. Na początku dotarł do Wielkopolski, zahaczając na wysokości Obornik Puszczę Notecką. Następnie zawrócił i odszedł na południe w stronę miejscowości Września i tam przekroczył autostradę A2. Po jakimś czasie otrzymaliśmy zgłoszenie, że ryś widziany był w Górach Sowich, co potwierdzają dane GPS. Niewiele później zawędrował w okolice Kotliny Kłodzkiej zdecydował się przejść przez Śnieżnicki Park Krajobrazowy. Wędrując przez malowniczy teren Sudetów Wschodnich, przekroczył polsko- czeską granicę, gdzieś niedaleko szczytu Śnieżnika. Poprzednio pisaliśmy o kilku rysiach, które również zdecydowały się na wędrówkę po za granice Polski, były to Pako i Mira (przekroczyły polsko- niemiecką granicę) i Łopuch (przekroczył polsko- ukraińską granicę). Zygmuś obecnie wędruje przez  północno- zachodnią część czeskich Moraw, w kraju ołomunieckim. Jest to pierwszy przypadek, kiedy wypuszczony ryś zdecydował się na taki kierunku. Bacznie obserwujemy jego postępy  i trzymamy za niego kciuki !